piątek, 17 sierpnia 2012

Las kochłowicki

Mam wrażenie, że poziom wody niewiele spad od ostatniej powodzi. Niegdyś przez widoczny staw był usypany trakt, którym można było przejść na drugą stronę. Dziś z lustra wody wyłania się tylko fragment.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz