piątek, 30 listopada 2012

Radiostacja gliwicka

Wybrałem się sfotografować wieże radiowa w Gliwicach, skąpaną we mgle i dostałem wała. Teren na którym się znajduje to swoisty park i był już zamknięty. No nic, trzeba było zaimprowizować i tak myślę, że zrobiłem niezłą robotę. Co prawda, nie miałem możliwości pokombinować z perspektywa i nietypowymi kadrami, ale tak musi wystarczyć, przynajmniej tym razem.

Wieża ma 111 m wysokości i jest najwyższa konstrukcja drewniana na świecie. Obiekt wybudowany jest z bali z nieimpregnowanego drewna modrzewiowego, łączonego przy pomocy mosiężnych śrub. No i wypada jeszcze o prowokacji gliwickiej wspomnieć, czyli niemiecki napad na niemiecką radiostację. 31 sierpnia 1939 esesmani przebrani za Powstańców Śląskich opanowali wieże. Wydarzenie to miało być usprawiedliwieniem agresji III Rzeszę na Polskę i zapobiec wykonaniu zobowiązań sojuszniczych Wielkiej Brytanii i Francji wobec Polski.



środa, 28 listopada 2012

Rocznica produkcji Fiata 125p

Kredens był produkowany od 1967 roku i dziś mija rocznica startu produkcji. Pamiętam że mój ojciec miał fiata w kolorze „kości słoniowej”. Tak się zastanawiałem czy mam gdzieś na zdjęciach Dużego Fiata i znalazłem, na Cwajce w Chorzowie ;].




poniedziałek, 26 listopada 2012

Koniec kotła czarownic?

Wygląda na to, że nad stadionem śląskim naprawdę zbierają się ciemne chmury. Dotychczas nikt nie podjął się wydania ekspertyzy, związanej ze słynna awarią podnoszenia dachu. Teraz coraz częściej słyszy się o pozostawieniu stadionu bez dachu, bądź nawet rozbiórce.



poniedziałek, 5 listopada 2012

Bytom portret

W czasie jednego z moich spacerów po Bytomiu z aparatem, spotkałem tego pana. Poprosił bym mu zrobił zdjęcie, co też z chęcią uczyniłem ;].



czwartek, 1 listopada 2012

Nowy dworzec w Katowicach

Na otwarcie nie udało mi się dotrzeć, ale może to dobrze zważywszy jakie tłumy tam przybyły. Muszę przyznać, że dworcem jestem zaskoczony, ale raczej negatywnie. Wiadomo czysto schludnie świeżo w końcu jest nowy, jednak architektonicznie bez finezji. Kielichy prezentują się odpowiednio, jednak gdyby nie one stojące przy wejściu, to było by tam absolutnie zwyczajnie i beznadziejnie, niczym na pasażu handlowym. Gdzie ta przestrzeń, wielopoziomowość, która była w starym dworcu obecna. Szansa jeszcze w fragmencie nie otwartym, ale tam będzie się znajdować galeria handlowa i za wiele sobie nie obiecuje po tej części. W następnym poście zaprezentuje wnętrze.