Wybierałem się na
Boże Ciało na Lipiny od przynajmniej dwóch lat i zawsze coś
wypadło. Tym razem udało się, ale pogoda za to dała popalić,
zaczęło sromotnie lać. Procesji w pełnej okazałości nie udało
się przejść chyba nawet połowy. W każdym razie trzeba przyznać,
że mieszkańcy bardzo się starają by uroczystość była dopięta
na ostatni guzik i jeśli miałbym kogoś zaprosić na procesję
Bożego Ciała, to właśnie do Świętochłowic.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz